Gwiazdy
Katowice - ciekawe miejsca
second-hand
vintage
Patrz w gwiazdy, ale uważaj na drogę - Wilhelm Raabe
2.12.13Druga część z Gwiazdami w tle. Blond Frela wspominała TU, że pewnie napiszę o tym katowickim osiedlu coś więcej, bo miałam tam mały epizod. Zgadza się.
Źródło: katowice.gazeta.pl
Gwiazdami potocznie nazywa się Osiedle Walentego Roździeńskiego. A nazywane są tak dlatego, ponieważ podstawą budynków jest ośmioramienna gwiazda. Tuż po Kukurydzach (pojawiły się w tle TU) na Osiedlu Tysiąclecia są najwyższymi katowickimi budynkami mieszkalnymi.
Każda z Gwiazd ma 27 pięter, użytkowych 24. Ja mieszkałam na pierwszym roku studiów na... 23. piętrze! Widok niesamowity, o dziwo szybko uporałam się z lękiem wysokości i od czasu do czasu wychodziłam na balkon - z trzęsącymi się kulosami, ale jednak. A z racji tego, że miałam biurko pod oknem, często zamiast się uczyć, odpływałam...
Pamiętam, że windą jechało się bardzo długo, więc podczas powrotów z imprez, kiedy chciało mi się siusiu, miałam problem - dłużyło się jak diabli ;) Kilka razy weszłam po schodach - moja klatka była strasznie mroczna, cała w graffiti i innych bazgrołach. Nocą miałam lekkiego pietra.
Przyznam, że nie wspominam czasów spędzonych na Gwiazdach zbyt miło (na szczęście tylko kilka miesięcy). Ale to już inna historia, to wina współlokatorek i właściciela. Potem na szczęście trafiłam na moje ukochane osiedle Paderewskiego. Do teraz czuję sentyment, spędziłam tam kilka pięknych lat.
A co mam na sobie? Kurtkę ukradłam facetowi, szalik wyeksploatowany, jak już zauważyliście, koszula w kratę - obowiązkowe must have, mam ich kilka w szafie i nigdy mi się nie znudzą. Jeansowa kamizelka z H&M, którą dorwałam kilka lat temu w sh (w tym samym czasie była sprzedawana w H&M jakoś 7 razy drożej). Czarne trapery wielbię. Tak samo jak skarpeciochy z Biedrony. No i ma piękna torba! Dorwałam ją w second-handzie i uważam, że jest świetną perełką.
A kapelusz mi się coś na łbie zniekształcił...
Chyba znowu wyglądam trochę jak kloszard, co jednak bardzo mi odpowiada.
15 grudnia wybieramy się z lubym do Wrocławia (PolskiBus uruchomił połączenia z Kato, więc spokojnie możemy napić się grzańca i nie martwić o powrót). Trwa tam obecnie Jarmark Bożonarodzeniowy, na pewno na coś się skuszę. Ale mam prośbę! Co polecacie we Wro? Ciekawe miejsca, muzea, jakieś mało uczęszczane perełki... Dokumentacja zdjęciowa oczywiście będzie :)
14 komentarze
Uroczy z Ciebie kloszard:) Upolowałaś fajną torebkę i buty. Mam parę koszul w kratkę, ale właściwie to chodzę w nich już tylko po domu. Czuję się w tedy bardzo przytulnie:)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj też chodziłam po domu, ale tak dobrze się czułam, że na co dzień też się z nimi nie rozstaję :)
UsuńJesteś najzajebistszą kloszardką jaką do tej pory widziałam! Wyglądasz mega! Wszystko bym Tobie ukradła i paradowała w tym z dumą!
OdpowiedzUsuńjejku, nie chciałabym mieszkać na 23 piętrze, dla mnie drugie to już schiza. A jeszcze winda i tyle czasu w niej, brrr! zgroza! Choć przyznaję, ze te katowickie wieżowce robią wrażenie. Muszę kiedyś je zobaczyć na żywo.
(bloger mi sie całkiem krzaczy ostatnio, bo nawet w liście czytelniczej nie wyświetlają się wszystkie ulubione blogi,uch. dopiero u kogoś zobaczyłam, że dałyście nowy post! zły blogger, zły! )
Jeeee, skoro tak, to muszę mieć jak najwięcej kloszardowych sesji!
UsuńPewnie, że musisz, wpadaj do nas na Śląsk :))
Pięknie wyglądasz GWIAZDECZKO :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńDziękuję kochane za przemiły komentarz:-* Dawno tu u Was nie byłam, niedobrze :-) Ja tak patrzę na te bloki, to przypomniał mi się film " My dzieci z dworca ZOO" Christina opowiada w filmie ,że jak mieszkała w takich blokowiskach , a jak chciało jej się siusiu to robiła na korytarzach :D . Blokowiska straszne są , ale mają klimat swój . Pięknie wyglądasz , a z włosami możemy się kiedyś zamienić ja rude ty białe :D
OdpowiedzUsuńJeju, pewnie, że kojarzę, to była moja ulubiona książka i film w czasach młodości! :D Masz rację, dobre skojarzenie :)
UsuńDobra, to umawiamy się kiedyś na zamianę ;) ;)
Ale świetnie wyglądasz, masz swój styl i isę go trzymasz-tak najlepiej! Co do emu, to jak najbardziej polecam, najcieplejsze buty na zime jakie istnieją!!! Jedyny problem, to polskie ulice i sól jaką na nie wysypują-niszczy Emu, zresztą chyba większość butów :(
OdpowiedzUsuńwooow, 23 pietro??? :)
OdpowiedzUsuńi bardzo fajny outfit, z nutka vintage <3
uwielbiam kraciaste koszule, szale <3
kisses x
http://fashiongirlfromtown.blogspot.co.uk/
nie wyobrażam sobie. Ja mieszkam na czwartym piętrze i jak wraca z biby to i tak mi się dłuży :)
OdpowiedzUsuńKloszard w fajnym wydaniu:D
OdpowiedzUsuńTakie blokowiska strasznie mnie fascynują, aczkolwiek tylko jako obserwatora. Mieszkać bym tam nie chciała. Przeraża mnie ogrom ludzkich istnień zamkniętych w takiej kubaturze. I ta nieprzyjemna klatka schodowa, brrr!
Ja jestem z Wrocławia więc siebie polecam na piwo:D A z fajnych miejsc to koniecznie pójdźcie na Nadodrze. Dzielnica o złej sławie, która ma się stać bardzo artystyczna i kulturalna. Znajdziecie tam trochę ciekawych sklepów niesieciowych z ubraniami np. Mobo przy ul.Pomorskiej, małe galerie sztuki i w ogóle klimat jest dobry. Aaa i lumpeksów wciąż tam jest wiele;) W ogóle ciężko jest mi coś polecać we Wrocławiu, bo jako, że mieszkam tam od urodzenia to wszystko wydaje mi się strasznie oczywiste:p
Dzięki!!! :)
UsuńE, to może wyślę gdzieś mego nieśmiałego chopa i się napijemy?! :) Będziemy wprawdzie od 9 do 19 we Wro tylko, ale godzinka-dwie na piwie supersprawa... ;)
aleś Ty urocza! :)
OdpowiedzUsuń